Wyglądam jak kot nieogarniający swojej kuwety (y)
Dlaczego czytam te rozmowy?
Dlaczego jestem na tyle głupia, że ciągle wracam do tego?
Ciągle o tym myślę.
Nie mogę Cię zapomnieć.
Tak trudno było mi wyobrazić sobie życie bez Ciebie.
A teraz to moja rzeczywistość.
Tak trudno patrzy mi się na Ciebie.
Tak trudno mi jest kiedy musze się powstrzymywać, żeby nie podbiec do Ciebie i się w Ciebie nie wtulić.
Rozrywa mi serce.
Wzięło mnie na wspomnienia.
Zdjęcia.
Tyle wspomnień.
Tyle myśli kłębi się w mojej głowie.
Gówniane to wszystko.
Popatrz jak wszystko szybko się zmienia,
Coś jest a później tego nie ma.
Wydaję mi się, że najpierw potrzebuję rozmowy.
Później zrozumienia.
Sama musze tego chcieć,
Bo to musi być kwestia moich przekonań.
Nie robię tego dla nikogo.
Tylko dla siebie, dla umocnienia.
"nie oddam cię"
Przeciez obiecałeś
A obietnic się dotrzymuje...
"jedyna, na którą czekam i pragnę"
"jestem szczęśliwa jak nigdy"
To ponad moje siły.
Przepraszam.