I znów leżę i płaczę, przez Ciebie, a powinnam teraz leżeć i pisać z Tobą, opowiadać Ci jak mi minął dzień, droczyć się z Tobą, później napisałbys że idziemy spać, napisałbys dobranoc i że mnie kochasz...
Udaje sama przed sobą że się pogodziłam z tym że nas nie ma, ale kiedy widzę tą cholerną zieloną kropkę przy Tobie to mam ochotę napisać, mimo tego wszystkiego, mimo tego bólu który mi sprawiłeś...
KOCHAM CIĘ DO CHOLERY!!!
Mam folder z naszymi rozmowami, moje ulubione urywki, pisałeś że mnie kochasz i że nie przestaniesz, co z tego wyszło no co??
Wkrótce moje urodziny, moim życzeniem jest żebyś napisał, żebyś poprosił o kolejną szansę, dałabym Ci ją, żeby to co było wróciło, ale Ty już sobie mnie odpuściłes, już nie napiszesz, ja to wiem...
Zawsze będziesz w moim sercu, życzę Ci powodzenia, jesteś cudownym mężczyzną.
Czasem żałuję że zaczepilam Cie na tej stronie, że Ci odpisałam, że to tak się potoczyło..
Dziękuję Ci za prawie to 1,5 roku, dzięki Tobie byłam szczęśliwa..