photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 SIERPNIA 2011

Zaskakujące spotkanie

Zbliżało się zakończenie roku. Znudzona swoim beznadziejnym życiem VIKI postanowiła, że zrobi coś szalonego. W kwietniu skończyła 17 lat i wtedy wszystko zaczęło się psuć. Jej mama zginęła w wypadku. Ojciec zostawił je jak VIKI była mała. Przyjaciele odwrócili się od niej. Z wyjątkiem jej najlepszej przyjaciółki ALEX. Rozumiały się bez słów, gdy przebywały ze sobą ludzie uważali, że maja ADHA. Gdy dziewczyna przerzywała trudne chwile przyjaciółka nie odstępowała jej na krok.
    W końcu nastąpiło zakończenie roku. Gdy tylko odebrała świadectwo napisała do ALEX sms-a: MUSIMY SIĘ SPOTKAĆ. TERAZ!. Dziewczyna gdy tylko odebrała wiadomość, od razu odpisała: CO SIĘ STAŁO ?! CZEKAJ NA MNIE W PARKU NA NASZEJ ŁAWCE. VIKI siedziała sama i słuchała HIP-HOP. Gdy zobaczyła przyjaciółkę uśmiechnęła się blado, ona odwzajemniła uśmiech.
- Hej! Co się stało?! powiedziała dziewczyna uważnie przyglądając się VIKI.
- Siemka! Nic się nie stało. Tylko porywam cię na dwa miesiące odparła dziewczyna.
- Jak to?! Gdzie?! Po co?! spytała zdziwiona.
- Zabieram cię nad morze odpowiedziała uśmiechając się teraz jedziemy po ciuchy i SKUBIEGO. ( to ukochany owczarek niemiecki VIKI).
    ALEX zastanawiała się chwilę, aż w końcu się zgodziła i pojechały do domu. VIKI dała ALEX dwie godziny na spakowanie się i potem po nią podjedzie.
    Dziewczyna spakowała swoje rzeczy, wzięła kasę zabrała psa i pojechała po ALEX. Po pół godziny ruszyły w drogę. Jazda nad morze zajęła im cztery godziny potem wynajęły pole namiotowe i rozpakowały się. VIKI postanowiła, że przejdzie się nad morze wzięła swoją deskę i poszła za to ALEX zaczęła się opalać.
Dziewczyna wskoczyła na deskę i mknęła alejkami, szczęśliwa, że w końcu może odpocząć od trapiących ją problemów. Zamyślona nie zauważyła chłopaka i wpadła na niego.
- Przepraszam nie zauważyłam ciebie powiedziała podnosząc się.
- Nic się nie stało. odparł z uśmiechem, uważnie się jej przyglądając.
- Jestem VIKI wtedy pierwszy raz przyjrzała się mu. Był bardzo wysoki, miał blond włosy postawione na żel, wysportowane ciało, był bardzo opalony, ale gdy spojrzała w jego wielkie błękitne oczy od razu się zakochała.
- A ja IGOR uśmiechnął się pokazując śnieżnobiałe zęby -  od kiedy jeździsz na desce?
- Od 3 lat odparła zadowolona, że może z nim jeszcze porozmawiać.
- Całkiem dobrze jeździsz.
- Dzięki. A ty jeździsz?
- Kiedyś jeździłem odparł beztrosko.
- A czemu teraz nie jeździsz?
- Tak jakoś wyszło odparł ze smutkiem w oczach-  idziemy się przejść plażą?
- Jasne odparła zapominając o tamtym.
    Szli plażą dużo rozmawiając, śmiejąc się, gdy nagle dziewczyna usłyszała znajomą piosenkę i zaczęła tańczyć. Stał i przyglądał się jej płynnym ruchom, lecz po chwili dołączył do niej i ich taniec przerodził się w coś niezwykłego, tak jak by płynęli, ona wiedziała jaki on wykona ruch. Ich obroty, salta, skoki były tak fascynujące, że przechodzący obok nich ludzie przystawali i się temu przyglądali. Piosenka się skończyła, a oni zabrali swoje rzeczy i poszli dalej, nadal się śmiejąc i ciężko oddychając za zmęczenia.
- Gdzie nauczyłaś się tak tańczyć? zapytał zafascynowany.
- Gdy byłam mała przyjechałam tu z mamą. Szłyśmy plażą i wtedy ich zobaczyłam. Grupa chłopaków tak niesamowicie poruszających się w rytm muzyki, zapragnęłam tańczyć, fruwać tak jak oni odparła uśmiechając się do wspomnień A ty tez byłeś niesamowity. Gdzie się tego nauczyłeś?
- Mój wujek uczy tańca i zawsze gdy przyjeżdżałem na wakacje uczył mnie odparł łapiąc ją za rękę.
- Dobrze mi się z tobą tańczyło odparła rumieniąc się dziś pierwszy raz tańczyłam od czasu& . już zapomniałam jak to jest czuć się wolnym.
- Ja też czuje się wolny gdy tańczę chłopak nie dopytywał się co się stało choć strasznie go to ciekawiło A dlaczego kochasz tańczyć?
- W tańcu wyrażam co tak naprawdę czuje i kim jestem poczuła wibracje i wyciągnęła telefon Halo?
- VIKI gdzie jesteś, martwię się już późno wracaj.
- Dobrze już wracam. Nie martw się. Kocham cię
- Ja ciebie też.
    Schowała telefon i spojrzała na niego.
- Mama? zapytał zaciekawiony.
- Nie& - odparła nagle smutniejąc to moja najlepsza przyjaciółka ALEX. Muszę już iść.
- Cześć podszedł do niej i pocałował ją w policzek.
- Cześć odparła rumieniąc się i pobiegła plażą & .

CDN

Informacje o myliveiscrazy


Inni zdjęcia: Z Klusią patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24