Już przedostatnie z tej sesji. Może jutro będą nowe ;)
Ostatnio nie pisałam bo jakoś nie chciało się nawet kompa odpalać. Jeżdżę codziennie raz tereny raz drążki, jak to w planach. W terenach misiek jest super na ujeżdżalni jest fajny tylko przez pierwsze 10min kłusa potem się zawiesza i jest zuło. O galopie na uj nie wspominając "uwaga jadeee!!" Mimo wszystko dzielnie próbujemy trafiać w drągi i nawet czasami nie przewrócimy żadnego a nagroda jak żadnego nie pukniemy.. No cóż nie ma co się dziwić chłopakowi.
Ostatnio po jeździe na uj bolą mnie ręce i nogi i plecy i wszystko bo Boston daje taki wycisk, że siłki nie trzeba...
Wiem że to tak nie powinno być ale powoli może te 10min zamieni się w całą jazdę...
Takie tam smuty na dziś. Niedługo do niego jadę i wezmę na lonżę. Nie ma wielkiego wiatru więc powinien być skupiony na pracy.
ps.: chwaliłam się, że Bostona sama ogoliłam ?
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24