photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 LISTOPADA 2009

Skaza przyodziana ułudą piękna.

Dnia dwudziestego pierwszego - Chwila zawieszona w Czasokresie - 19 Listopada Roku 2009

"Światło prawdy spada na nas z bezlitosną szczerością, w świetle prawdy obojgu nam diabelsko nie do twarzy."

A ona mawiała, że wszystko co widzimy jest odzwierciedleniem naszego wymysłu odczuć i kaprysów naszych neuronów, w rzeczywistości nie istniejących, bądź istniejących w zakorzenieniu naszego przeświadczenia głębokiego stanu świadomości.
Potrafiła mówić godzinami o wzniosłych ideałach, śpiewać o zapomnianych koszmarach, snuć zamordowane wizje.
Wierzyła, że zbawi świat swoją modlitwą do Pustki.

Nie powinno się ukradkiem spoglądać przez pryzmat kryształu.

Siedziałem na stołku otoczonym korowodem dziwnych, połyskujących jak w malignie światełek, które wesoło zdawały się ignorować panującą atmosferę zmysłowej, odczuwalnej powagi.
Tak. Pan Dalloway wstał. Zasunął krzesło i podszedł do Niewiasty obleczonej w Światło, skąpanej w soczystym klimacie  nocnej namiętności klasyki. Przyglądał się jej przez niebagatelnie dokładny kieliszek pełen białego wina.

Tak to ona - pomyślałem, kiedy z wielkim hukiem jej niemych ust wydała z siebie oddech przypominający syreni hejnał gdzieś tam na środku serca oceanu w dalekiej przeszłości jej cięzkich wspomnień i mojego przeświadczenia o uczciwości jej zamiarów.
Bo wino było za dobre, bo muzyka za czysta, a światło za bardzo krystaliczne.
Zauroczyła mnie swoją harfą. Dźwiękiem kreowała naszą przyszłość kiedy spoglądałem na jej gładkie lica poprzez kieliszek wina, ochoczo uśmiechający się do mnie i jakby zachęcający do dalszej konwersancji (przy fajce z tytoniem, które pochodził przecież z najlepszych amerykańskich plantacji - grzechu wart).
Niewiasta Obleczona w Światło wodziłą mnie swoim spojrzeniem, który wzmagał u mnie żądzę obcowania z nim sam na sam. Chciałem zawiesić na niej moje uczucia i pragnienia chwili istnienia. Opowiedzieć jej wszystko i wyszeptać najszczerzej ukryte tajemnice, zakopane na samym dnie i tak zakurzone, że ledwo ja sam pamiętam co tak naprawdę zostało tam zachowane.

Dama zbliżyła się jeszcze bardziej. Do szalonego tańca percepcji dołączył jej zapach - pełen kwiecistych i korzennych aromatów, zresztą - przecież od najlepszych perfumiarzy w mieście.
Pełen niecierpliwości odstawiłem szklany kieliszek pełen białego wina na uroczyście zastawiony stół. Apogeum moich zmysłów zawirowało raz jeszcze niecierpliwością i dreszczem namaszczonym wiarą.

Niewiasta obleczona w Prawdę była chudą, starą kobietą pozbawioną uroku , klasy i elegancji. Stała obok mnie w potarganej, niemodnej sukni godząc  mnie swoim przerażającym i pełnym rozpaczy wzrokiem niczym jakaś stara harpia polująca na nieostrożnego podróżnika. Zerwałem kwiat przyozdabiając jej nędzną sukienkę przypieczętując swoją druzgocącą porażkę.


Nie powinno się ukradkiem spoglądać przez pryzmat kryształu.

Komentarze

siesie My się nie uczymy ;D
Wszyscy maja lenia i sa potem takie wyniki xD
07/01/2010 22:48:45
clauddiaa Musisz uświadomić Asię jaka ma natura. Wszak dobrze odczytujesz zamiary me.
07/12/2009 18:47:41
clauddiaa Tak. To ja.
Groźby, których się nie zapomina, bo się spełniają.
06/12/2009 20:35:04
mordega Ta.. Bo ja się nazywam Adam B. biegamy biegamy zwiększamy dystanse za niedługo do Ciebie dobiegniemy :D:D
26/11/2009 20:52:36
mrdalloway Nie wszystkie są moje autorstwa zacna Bess. Połowicznie bym powiedział. Duża ich część wyszła spod obiektywu nie jakiego Bastexa z Krakowa, który raczy współpracować ze mną :D
26/11/2009 16:51:02
mordega Ty robisz te zdjęcia?
23/11/2009 20:34:09
~Krushi Nie powinno się...
Panie Dalloway - dziękuję. Za rzeczywistość za kurtyną rzęs, którą Pan rozumie.
Kunsztowną tkaninę Pan tka. Proszę nigdy nie odkładać pióra, bo na wyciągnięcie ręki ma Pan to o czym wielu nawet nie słyszało.
Poza tym światło rozlewa mi się z dłoni. A to cudowne.
22/11/2009 20:45:58
liwosc niesamowite..
22/11/2009 13:59:15

Informacje o mrdalloway


Inni zdjęcia: 30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24