photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 MARCA 2010

Anarchia niespójnych myśli.

Dnia dwudziestego piątego - noc okwiecona wiosną - 28 /29 marca roku 2010

"Serce człowieka nie zna silniejszej namiętności niż żądza nakłonienia innych do własnych przekonań."

'A jednak wszystko równoważy chwila...', która pozostawiona gdzieś tam w oddali na zimnym kamieniu wciąż nieugięcie zmusza do powrotu i czerpania z niej od nowa. Rzeka - czysty strumień w górach; światło w miejscu jakby zakazanym; połówka przekrojonej pomarańczy, której cytrusowy aromat roznosi się wraz z oddechem powiewu.
Prawdziwa synestezja i harmonia zmysłów wybuchła - kiedy zostałem zbombardowany przez tysiące różnych Aspektów uszytych z Pragnienia.

Wszystkie działania jakie podejmuję starają sie być oparte na pewnym konwenansie dyplomacji -  swoistym protokole - nie zawsze zawarte w systemie uporządkowanym, jednak przeważnie na tyle skutecznych, że same w sobie podejmują samowystarczalne cele.

Tego wieczoru uchwyciłem szybującego ptaka przyodzianego w charyzmatyczny płaszcz wolności. Wyciągnąłem dłoń pustą przestrzeń (rzekomo; nawet sam nie zdawałem sobie sprawy z liczby cząsteczek, które przedzierały się przez zaciśnięte szczeliny między palcami) i dotykiem słowa zatrzymałem go w czasie i przestrzeni tak, że podziwiałem go wzrokiem przez jakąś chwilę, dłużej nieokreśloną chwilę, po której nastąpił pewnego rodzaju przeskok myślowy.
Sen.
Anarchiczne wyrazy wyrzucane prosto przed siebie.
Postanowiłem, że puszczę istotę dalej nie zatrzymując dalej jej biegu przez powietrzne tunele. Nie ograniczę jej swobody, nie skrępuje procesów intelektualnych kłebiących się w jego głowie.
Pozostawiona tajemnica wymknęła się spod mojego władania.
Chwila, znowu powróciła-Kiedy na lazurze szafirów odbił się krystaliczny bezkres nieba. Widzę całkiem jasno postać szybujacą pod jego opończą. Dzieli nas czas odległości, dzieli również szklana bariera, która pozwala się stykać tylko spojrzeniu.

Istnieje coś takiego w człowieku co pozwala mu myśleć, że niedopisana szansa ma okazję znowu się zaiskrzyć i na nowo zostać zapisana na białej kartce.
Istnieje coś takiego, co umożliwa mu twierdzić, że to co czyni jest zgodne z tym co przewiduje Nieomylny, w przypadku kiedy przekazany nam przez Niego kłebek włóczki rozwinie się do konca, po wytycznej przez nas ustanowionej.

Istnieje coś takiego w nas, co zwie się Nadzieją, która pozwala nam wierzyć, że to co kreujemy, stanie się w przyszłości misternym haftem - mistrzowskim dziełem, który kiedyś tam w przeszłości był szkatułką przechowującą samą Myśl.
Pamiętam moje pudełeczko doskonale - leży wciąż głęboko w mojej głowie - wciąż niezakurzone i świeżo zapieczętowane.


'Włożyłem w nie kiedyś kruszynę chleba - dla  ptaka, a potem przysypałem ten chleb popiołem'




Informacje o mrdalloway


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24