często myślę o tobie.
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość.
głupie listy - w nich uśmiech.
potem w piecu je chowam.
płomień skacze po słowach.
nim spokojnie w popiele nie uśnie.
patrząc w płomień kochanie.
myślę - co też się stanie
z moim sercem miłości głodnym..
między słowami wchodzę Ci w drogę.
między ustami, a ruchem powiek.
w Twoim spojrzeniu zupełnie innym.
palcem we włosach kręcisz niewinnie.
między słowami, cicho szeptaniem.
pomiędzy ludzi odmiennym zdaniem,
różnych od siebie, nieprzystawalnych
ciągnie do siebie, coś co tak drażni.
między słowami mówię o tobie.
między myślami co w mojej głowie.
i całej reszcie co poza nami !
jesteś powietrzem !
powietrzem, którego teraz tak strasznie mi brakuje.
powietrzem bez którego cieżko mi normalnie funkcjonować.
kocham Cię.