Wtorki jak na wtorki przystało zabiegane. W sumie i tak nie tak zabiegane jak niektóre moje dni. Chciałabym mieć taki jeden dzień dla siebie podczas którego spałabym raz w łóżku, a innym razem w wannie i gorącej wodzie. O taak, przydałoby mi się coś takiego. Jeszcze jakiś czas temu miałam takich dni zbyt dużo. Chociaż kurde, nie przeszkadza mi to. Uwielbiam taki tryb życia kiedy nie mam czasu nawet na potrzeby fizjologiczne w ciągu dnia. Siedzę sobie właśnie na łóżku, uchyliłam okno bo domownicy chcieli mnie otruć. No, ale do rzeczy siedzę tak i atrzę na niebo które powoli robi się ciemne, słyszę ptaki i w ogóle jest pięknie. Jest tak pięknie, że ubieram szybko pierwszą lepszą kurtkę, chowam fajki do kieszeni i idę się troszkę wyluzować. No, a później zamierzam sobie pocudować z włosami :).
Zdjęcie z najwspanialszym Bekiem <3.