Całe dnie z tym dziobem i chyba niedługo wyląduje przez to w psychiatryku :D. Jednak siostra to siostra i dobrze, że mam przy sobie tego małego człowieczka. Nie mogę się już doczekać piątku, który zwiastuje wspaniały tydzień z kotem i malutki remont mojego pokoju. No, a zaraz potem tak żeby nie było mi smutno zobaczę się z moją kochaną Dominiką! Wreszcie poczuję zapach wakacji, bo mimo że to 18 lipca ja czuję jakby to był po prostu mały odpoczynek od szkoły, nic więcej. Coś czuję, że mój odpoczynek skończy się w łóżku, bo słyszę małe i powolne kroki w moją stronę wykonywane przez jakieś okropne przeziębienie. Mam doła, pustkę w portfelu, kilka pustych paczek po petach- żadnej pełnej, pustkę w pokoju i ogólnie chwilowo w życiu bo nikogo dziś tu nie ma. Dobrze mi zrobi taki dzień odpoczynku od ludzi, ale z drugiej strony jakoś mi źle. Dziwne te wakacje... serio dziwne. Mało się dzieje, pomijając weekendy które dzięki niemu są dobre i dostarczają mi trochę miłych chwil. No i kurde w stan nietrzeźwości doprowadziłam się ostatnio dwa tygodnie temu, a na plazy byłam zaledwie dwa razy! No, a jak na wakacje to trochę źle.. Mam nadzieję, że pogoda wreszcie dopiszę i nadrobię braki, a tymczasem koniec żalów i chwilka odpoczynku (sama nie wiem po czym, ale niech będzie:) ) .