photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LIPCA 2010

Ajajaj, kokodżambo

Piknik bardzo miękkusi, gdyby nie te zasrane muszyska... Ghyru hruru!

Zaćmienie zaliczone. "Seth, wybieram ciebie!" No, a Jakubek miał sandały (jak wynika  z obserwacji Natalyji)

 

Pique Pique!

Cały telefon w Hiszpańcach...

 

Bilet na Coke już jest, mwhaahahaha! Radocha, radocha.

A rano do Chorwacji. Okeeeej xD

 

Oby wypaliło Władysławowo! Wtedy te wakacje były by już tak epickie, że bania mała.