...trochę szczęścia dla tych, co go nie mają i dla tych, którzy toną w nim... dla każdego z osobna, po prostu dla Was!
A co mi tam, podzielę się z Wami! Mój Ukochany po raz setny znalazł czterolistną koniczynkę, po czym wręczył mi, dodając: "-I tak ja jestem Twoją największą i najlepszą szczęśliwą koniczynką, ale proszę tu masz kolejną..." Tak bardzo kochany! <3
Cudownego wieczoru :)
zajrzyj tu:
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.