photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 GRUDNIA 2009

a gdy w rodzinne strony wracam..

EDIT: dop. autora - cały poniższy wpis nie oznacza zupełnie, że mój humor jest słaby albo go nie ma - w żadnym wypadku - - jest jak najbardziej git :)

 

Hej pisałem to już do Ciebie, ale dla własnego spokoju napiszę raz jeszcze :

 

Siedzę tu i teraz, nie tam, nie gdziekolwiek indziej - poprostu w danym miejscu i w danym czasie - czy dobrze to czy źle, nie mnie to oceniać...

Jak te dni wyglądają ? Do jutra wszystkie tak samo...

wybudzenie z przerywanego snu, moze to i lepiej bo taki rodzaj snu jest ciężki...

Pierwszy jest poranny sex oralny ze szczoteczką do zębów, później papieros i kawa...

nie, ni jadam sniadań, nie mam ochoty po raz kolejny wrzucać w siebie tyle chemii...chyba ta kawa i papieros są zdrowsze...

Czas na nawiązanie kontaktu wzrokowego z jedną z moich stałych tu partnerek - komputer lub telewizor...

kontakt nawiązany...

Trwa to kilka godzinek...

- sory skarbie (zwracam się do PC lub TV), ale muszę odwiedzić kolegów, nie miej mi tego za złe

Wychodzę z domu, ta pogoda mnie bawi - trenuję samozaparcie...szczególnie przy braku zimowego obuwia...

ileż siły trzeba włożyć żeby nie tylko mówić sobie - nie trzęś się - ale i tego nie robić...

Kontakt oralny z butelką piwa, jedną albo kilkoma - ryzykowne - głupie rozmowy, a stopień głupoty adekwatny do liczby butelek z jakimi miało się kontakt...

Wersja optymistyczna zakłada powrót po jakimś czasie, kilka spojrzeń na którąś z moich stałych tu partnerek (TV - PC)

Zapadanie w przerywany sen, albo krótki spacer celem ćwiczenia samozaparcia...

(powroty do rodzinnego miasta)

 

Jak już napisałem DO JUTRA TO SAMO...

Jutro wracają demony mojej młodości...tej wcześniejszej...

przylatuje ojciec (tu nie o to chodzi, że boję się ojca - żeby ktoś nie pomyślał - to świetny człowiek...źle wspominam sytuacji które były gdy oni byli obok siebie), wraca to wszystko co było, nie użalajmy się, nie zastanawiajmy...

chciałbym przeżyć jedne spokojne święta...jedne jedyne...ja nie mówie o ogólnopanującej miłości...

ja chcę poprostu spokoju...

i mamo, tato...uwielbiam was, szanuję - naprawdę - tylko nie zróbcie znów tego samego, za długo to trwało

za dużo razy tak się działo, ze zbyt dużym natężeniem...zbyt mocno i tych rzeczy nie zapomnę.

Wiem, że oboje tu zaglądacie - nie mam odwagi powiedzieć wam tego wprost więc piszę tutaj...

Ja nie jestem wierzący, nie w ten sposób i święta nie mają dla mnie znaczenia, dla was może mają

nie wiem, nigdy tak naprawdę szczerze na pewne tematy nie rozmawialismy...

w każdym razie nie powiem tego wprost - napiszę tutaj

ŻYCZĘ WAM W TE ŚWIĘTA, ŻEBYŚCIE ZROZUMIELI JAK DUŻO MOŻECIE ZMIENIĆ W

ŻYCIU INNYCH OSÓB TYM CO SAMI ROBICIE

SZANUJCIE SWOJE DZIECI...ONE BĘDĄ SZANOWAĆ WAS...

TO SIĘ TYCZY CHYBA WSZYSTKICH RODZICÓW

(i proszę nie odbierajcie tego jako pretensji...może raczej jako dobrą radę)

Komentarze

traaampeek wiem i chce! ;D
miałam być zdrowa do jutra, ale kaszel mi został, acz moich planów nie zmieniłam:D
18/12/2009 17:21:39

Informacje o moist


Inni zdjęcia: 30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24