photoblog.pl
Załóż konto

Nie mam pomysłu na wiersz...

Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Nie mam pomysłu na wiersz...

Nadeszła sobota, robota zarobkowa czeka 

nie bujam już w obłokach, od nowa ma głowa w lekach 

by ją pobudzić, wypijam dwie kawy z rana 

potem rozczuli mnie widok mej enklawy nazad 

 

Przez meandry chadzam mego umysłu na wspak 

bo od siebie chcę dawać, lecz wciąż wśród zmysłów matnia 

Nie mogąc wydobyć z siebie nawet najmniejszej cząstki 

stać mnie w tym bezpłciowym wierszu na zaledwie odcisk 

 

Jak zechcę modlić się to po prostu to robię 

w przeciwieństwie do weny, która przychodzi na odchodne 

z tych strof dziś nadto błądzę by coś w mig lazło po mnie 

po to bym zasnął po tej konstrukcji wierszopodobnej 

 

Lecz dogodne mam jak co dzień do tego warunki 

i nie muszę nikogo do tej czynności zatrudnić 

robię to sam pomimo braku weny wciąż jak głupi 

bo lubię to robić, nawet jak z lubieżnych form wychodzą absurdy 

 

Lubieżnych, bo są głodne nieba, z domysłów w czaszce 

w przeciwnym razie nie mam pomysłu na wiersz 

Chcę być w tym stanie gdy zerkam wgłąb zmysłów jak chcę 

by to wydobyć jak chcę - a dziś do rymów mam wstręt...

Dodane 25 MARCA 2023 ze strony mobilnej
266