Poradnik praktyczny.
Jeśli czujesz czasem tak przejmujący smutek, że aż brakuje Ci tchu, taką bezradność, że masz wrażenie, jak gdybyś spadał z niewyobrażalną prędkością i nie mógł wyhamować, możesz zrobić co najmniej kilka bezsensownych rzeczy, które pozwolą Ci uzyskać choćby szansę uniknięcia uczucia totalnego odrealnienia:
1. marnotrawić czas na obejrzenie po raz n-ty obejrzanych już wcześniej seriali. Dobrze spisuje się Dr House, Bones, The Simpsons, Family Guy, a nawet Pingwiny z Madagaskaru, ale to zależy od nasilenia problemu. Każdy ma swoją listę seriali, które można oglądać w kółko jak zapętlonego gif'a.
2. próbować zrobić/ stworzyć coś konstruktywnego, ale jednocześnie nie priorytetowego. Osobiście bardzo zgrabnie mi wtedy wychodzi udowadnianie sobie braku umiejętności w różnych istotnych dla mnie dziedzinach, przy jednoczesnym zaniedbaniu spraw palących i priorytetowych.
3. zajeść niezdrowym, najlepiej słodkim, kalorycznym, z czekoladą, po uprzednim wyczyszczeniu zamrażalnika z lodów. Na koniec znowu siegnąć do zamrażalnika i zużyć lód w kostkach, do schłodzenia adekwatnego do okazji trunku.
4. pobyć z kimś, kto bez licytacji "też tak miałam/miałem, a nawet gorzej. Słuchaj to tej!" przyjmie do wiadomości Twoje samooczucie i nie będzie przepraszająco-bezradnie klepać po plecach, nie wiedząc jak zareagować. W tej roli moim zdaniem najlepiej spawdziłby się jakiś futrzak, najlepiej żywy i przywiązany do Ciebie. Niestety moje przypuszczenia nie są poparte doświadczeniem, bo żadnego stworka nie posiadam, a bojownik Dymitr ma na mnie wyjebane równie mocno, jak na kokosa, w którym miał mieszkać. W związku z tym rekomenduje do tego celu Kłapouchego (egzemplarz ze zdjęcia stanowi jedynie przykład).
5. łączyć wszystko powyższe przy jednoczesnej realizacji bieżących pomysłów.
Przy niewłaściwym dostosowaniu dawek z powyższego menu, efekt może być odwrotny od zamierzonego. Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. Dobry lekarz na pewno będzie również potrafił stwierdzić, czy potrzebujesz odwiedzić farmaceutę.
"Rzeczywistość jest tu, a my w niej, w środku, tyle, że rozumiejąc ją każde na swój sposób."
J. Cortazar