Gimbalowo-gimbazowo :D

Hmmm...

Trochę mnie tu nie było.

Za bardzo się opuściłam :P

Nooo... to co się ostatnio działo?

   1. 26 stycznia był GIMBAL!

Świetna zabawa ogólnie, poza paroma faktami i osobami, których nie dało się uniknąć

Pomińmy fakt, że za wcześnie skończyła nam się muzka na polonezie. No i ten, że pewne osoby uparcie wączały samo disco polo... i te wszsystkie stresy przed gimbalem. 

<macie tutaj mnie w kiecce, mnie z Karolką, oraz... mnie (!) z Agatą i Ewką>

Nie - ogólnie było super, mega, fajnie itd. xD

Chyba zacznę chodzić na dyskoteki <teraz mi się zebrało ;P>.

No i nauczyłam się tańczyć! <w miarę, ale to nic xd jeszcze się poduczę!>

   2. Jestem CHORA....

Czyli tydzień opuszconych treningów, zero wychodzenia, niezaliczone sprawdziany... 

Duuupaaa xd

No trudno - przynajmniej ferie się zaczynają i będę się mogła odstresować <chociaż już i tak mam za dużo czasu>

No, ale jak wyzdrowieję, to może przynajmniej mnie na pole wypuszcza ;p

Może może może... a może do Dominiki wbiję?

PROOOOOSZĘ! :D Niech mi pozwolą... ;3

To tyle na razie - chyba dodam jakiś przemyśleniowy wpis za chwilę ;p

Jak się zbiorę...

Poza tym - pozdro dla wszystkich tych, którzy też musieli czekac tyle na ferie! >D