z moich weekend'owych doświadczeń wynika że:
najtrudniej wydac te pierwsze 1000 zł, potem idzie już gładko : )
~~~
a ostatnio lubie obserwować ludzi
tzn niektorzy ludzie sami rzucaja się w oczy, przedstawie tu dwa przykłady moich obserwacji
kiedy wracałam kiedys (pare dni temu) ze szkoly do domu szedł przede mną taki facet: niski, niechudy, z włosami do ramion związanymi w kucyka z tyłu głowy, a na czubku głowy już widać było, że powoli zaczyna łysieć, był ubrany cały w dżins i -najważniejsze- niósł zakupy, w jednej reklamówce miał dwa piwa w puszce, a w drugiej malutkiej przezroczystej reklamówce niósł jajko. jedno małe jajko. i tyle.
a dzisiaj widziałam taką małą samotnie idącą dziewczynkę, miała może 7 lat i praktycznie cała ubrana była na różowo, różowa kurtka, różowy kaszkiet różowe spodnie itd. i ona też niosła swoje zakupy. W jednej ręce trzymała soczek w kartkoniku i go piła przez rurkę, a w drugiej ręce niosła chipsy Laysy. I pomyślałam, że kiedyś koniecznie muszę coś takiego zrobić. Kupię chipsy i soczek w kartoniku i będę sobie szła przez miasto i to konsumowała, do tego ubiorę się na różowo, a potem kupię jajko.
kiedy myślę o tym co napisałam, stwierdzam, że mam dziwne obserwacje, ale... no właśnie ale co?
podobają mi się moje obserwacje
: )
____
odnośnie zdjęcia, tak wiem - haha : D
czerwony kapturek? jak wampir...