LAJK, prosze.
Chodź. Na herbate. Na kawe. Na film. Na ciastko. Na kakao. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na łóżko. Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze.
Bo widzisz. Jeśli się naprawdę kogoś kocha to nie się nie rezygnuje. Nigdy. Rozumiesz mnie - nigdy. Zawsze wracasz, nie ważne jakby Cię zranił. Walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście. Jest wszystkim co masz, co Cię tu trzyma. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niego. Tak, to miłość.
Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu. Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem...Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.
Przyznaj się. Czekasz na coś, co się nie wydarzy.
Dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam.
Jestem typem dziewczyny, która dusi wszystko w sobie, ale nie prosi o pomoc, bo liczy na to, że oczy powiedzą wszystko.
Zostańmy przyjaciółmi' brzmi jak 'twój kot zdechł ale możesz go zatrzymać'.
Wiem że większość za mną nie przepada. mam to w dupie. nie przepadam za większością z nich.
Fakt, że sobie nie radzę. I co na to poradze? Środkowy palec raczej, tak czy inaczej.
Poradzę sobie, tylko jeszcze nie teraz...
Kochaaaaaaaaaaałam. i na gówno mi się to przydało.
Mam całą szafę słów, a i tak nie umiem ubrać własnych myśli...
Jestem wyrwana z kontekstu, wcisnieta w inny swiat .
Jeśli los szykuje dla mnie jeszcze więcej przeszkód to serdecznie wystawiam środkowy palec i obiecuję sobie nauczyć się skakać jeszcze wyżej.
Kiedy już myślisz, że to koniec, pojawia się nadzieja . Kiedy nadzieję już masz, pojawia się koniec.
Nie mam już sił Cie kochać , dosłownie, teoretycznie i praktycznie, fikcyjnie i realnie, fizycznie i psychicznie...
Może powinnaś zacząć jeść makijaż, żeby mieć piękne wnętrze, suko.