-Dokąd się wybierasz?
-Przecież wiesz. Nie pytałaś mnie o to, ale wiesz.
-Masz rację, wiem.
-Wiesz też, że właśnie mówimy sobie 'żegnaj'.
-Moglibyśmy na chwilę wrócić do momentu, w którym Cię poznałam? Mężczyzna rozbity po odejściu kobiety, którą kochał i kobieta potrzebująca bliskości. Mogłabym znów powtórzyć Ci to, co powiedziałam kiedyś: będę walczyć do końca.
Walczyłam i przegrałam.
-Ja też walczyłem i też, w pewnym sensie przegrałem. Nie próbuję zszywać tego, co się rozdarło. Chcę po prostu doprowadzić sprawę mojego Zahira do końca.
-Codziennie cierpię, cierpię od wielu długich miesięcy, próbując pokazać Ci, jak bardzo mi zależy i że wszystko jest bez znaczenia, kiedy nie ma Cię przy mnie. Ale teraz stwierdziłam 'dość'. Koniec. Jestem wyczerpana. Tamtego dnia, gdy powiedziałeś mi, że chcesz do niej wrócić złożyłam broń i pomyślałam sobie: jeśli ma przyjść następny cios, niech przychodzi, któregoś dnia się pozbieram.
-Na pewno kogoś spotkasz.
-Oczywiście. Ale nie przeżyję już tego, co przeżyłam z Tobą.
-Przeżyjesz nowe wzruszenia. I chcę, byś wiedziała, choć może w to nie uwierzysz, że było mi dobrze, kiedy byliśmy razem.
-Wiem, ale to wcale nie zmniejsza mojego bólu.
Marie.
Dla Niej, dla mnie, ta historia kończy się w tym miejscu, na 235 stronie.
Iguni - która mam nadzieję już śpi i przeczyta to najwcześniej rano - moc urodzinowych całusów i Twoje piosenki na dobry dzień i z najlepszymi życzeniami! <3
TGD - 'Niepojęta łaska'
Szcześniak & Kayah - 'Nie płoszcie miłości'
Natalia Kukulska - 'Co to, to nie'
AudioFeels & Chór UAM - 'Basket Case'