czwartek. przed koncertem Lontu na StudenckimKoncercieCharytatywnym. Wielkie dzięki wszystkim, którzy odpisali na zaproszenie;) i tym rzeszom, które z niego skorzystały;P (tak Robercik, Tobie też wielkie dzięki KróluPrzerażającoBrutalnegoPogo;P). Pozostali nich żałują - było fantastycznie!:)
poza tym niczego mi się nie chce.
jak się zachce to zmienię ten wpis, ale fotka zostanie;)
mina nie wyraża moich emocji tamtego wieczoru bo było super... po prostu nie chciałam żeby Yasemin robiła mi zdjęcie;P ale za to wyraża moje nastawienie do mojej obecnej, dość kiepskawej, egzystencji.... bo zastanawia mnie ciągle jedno (między innymi:]) - czy to co ja robię w ogóle ma sens....?
nie chce mi się.
niczego.
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&v=JOKLPa2Brr0 -> nowy kawałek LONTu, nagrane y Bukszprycie. dzięki panie Fl.!
enjoy!;)
znikną cicho kiedy przyjdzie czas.
[...]
jestem częścią czegoś wielkiego...
tylko czego?