"Teraz juz bedzie tylko lepiej, zobaczysz, nie bedziesz chciala wyjezdzac"
Jak to kilka slow moze zmienic Twoje nastawienie :)
Przestac myslec i porzucic przyzwyczajenie zycia w miescie. Pospiech, przemieszczanie sie w 5minut z jednego kranca na drugi, gwar i szybki oddech zostaly zastapione dawaniem marchewek koniom, bawieniem sie z psem, siedzeniem na trawie podczas, gdy Twoj mlodszy brat strzela z luku bo za 5 dni zaczyna sie sezon lowiectwa i wymyslanie zajec by zapelnic czas + gwar natury za oknem. A najwiekszy problem to czy na weekend pojechac do kina samochodowego czy na kregle. I pomimo ze tesknisz za tym pospiechem i milionem mysli na sekunde, bo lubisz ciagle cos robic, to wiesz ze to dobrze ze w koncu masz czas na siedzenie przed domem i rozmawianiu o niczym. "Nie wyjechalas tam na stale". Ciesz sie z tego co masz i nie marnuj czasu na wymyslaniu sobie problemow.