ale narobiłam "syfu" w pokoju... i teraz nie ma komu tego posprzątać, mam takieeeego LENIA...
że nie wierze, na prawdę nie chcę mi się dzisiaj już nic, a i tak i tak będę musiała posprzątać,
bo w innym razie nie będę miała gdzie spać... hah.
brzuch mnie boli ;/
i jutro kolejny tydzień.