Dużo niebieskiego - na uspokojenie.
Dla niektórych i to będzie za mało. :P
Dużo, dużo spokoju, dużo, dużo spontnicznego działania.
W końcu kto by się przejmował?
Ja.
Dla studentek chciałabym mieć taką dużą wyżymaczkę. Przyłazi ich na lekcje ze 20, wszystkie zajmują ostatnie ławki (!), jedna "prowadzi" lekcję. Nie wie co zrobić z czasem, jest cholernie zdenerwowana, ale za nic w świecie nie chce dać tego po sobie poznać. Chce jakoś się rozerwać, więc z przyjemnością udupi uczniów małą, łatwą kartkóweczką. A z twarzy uśmiech jej nie schodzi.
To takie niesprawiedliwe, że człowiek ciągle musi myśleć. Właściwie to połowa ludzkości musi myśleć, bo ta druga połowa woli poczekać na gotowe.
Miałam się nie denerwować. W końcu po rekolekcjach jestem. Wiem już, że jeśli jakiś Afrykańczyk powie mi, że mam takie piękne oczy, jak jego krowa, to znaczy, że jest coś na rzeczy. Poza tym
wiara, nadzieja i miłość.
Dla Zuzy: :)
Będzie dobrze! W końcu musi.
And Im addicted to your light
I swore Id never fall again
But this dont even feel like falling
Gravity
To pull me back to the ground again