Dziękuję, że dzięki paru osobom nie wyszłam wcześniej, jak miałam zamiar. Dziękuje, że w ogóle zostałam zaproszona na tą imprezę. :*
Stwierdzam, że mam cholerne szczęście do ostatnich wolnych tańców. Najpierw Karol, dzisiaj Wojtek.
Choć gdyby nie pomoc Paulii i Smolika to nic by z tego nie było. ;)
Może kiedyś to powtórzymy? ;)
Przez trzy godziny nie myślałam o Robciu i wszystkim. Na chwilę udało mi się oderwać od tego smętnego życia. Dziękuję. :*
Afromental- I pray for love ;)
Ci co powinni wiedzieć, wiedzą o co chodzi. ;)