Znowu tyle nie pisałam, bo nadal nie potrafię odnaleźć tu słów by coś stworzyć sensownego. Podziwiam twórczość Happysadu, by dobrze zrozumieć ich utwory musiałam je przesłuchać wiele razy aż je pokochałam. Dokładnie tak samo jest z zespołem Hey.
Pamiętam jeszcze dokładnie jak wychodziłam na spacer każdego wieczoru do lasu.. Delikatny podmuch wiatru rozwiewał moje włosy. Kochałeś ten widok. Przyglądałam się sie światełkom, które migotały cudnym blaskiem, miały kolor moich oczu, które tak wielbiłeś. Idąc dalej robiło sie coraz chłodniej, moje ręce marzły. Brałeś je w swoje dłonie i ogrzewałeś. Patrzyłeś w moje oczy trzymając mnie za ręce mówiłeś, że świat mógłby się teraz skończyć, bo Twoje życie jest w moich oczach.
Dziś już nawet się nie łudzę, że któregoś dnia znów Cię zobaczę czekającego na mnie kilka domów dalej. Staram się nie wracać zbyt często do tego, co było, ale o prawie dwóch latach nie da sie tak zwyczajnie zapomnieć, może nawet sama tego nie chcę. Chciałam tylko powiedzieć, że tęsknię..