Równiuteńki miesiąc do bajolodżi :P W sumie, za mięsiac będzie już po wszystkim, pięknie, pięknie, a zarazem przerażająco ;P
Co do WTA - nie podziękowałam jeszcze osobom, które tam ze mną były i wytrwały do końca (obojetnie w jakim stanie xD) dzięki, dzięki wielkie, było to dla mnie bardzo ważne ;)
Wiosna przyszła, ale, o dziwo, denerwuje mnie. Takie ładne słoneczko za oknem powoduje u mnie tylko rozleniwienie i w związku z tym coraz mnie robię... a tak nie może być, muszę jeszcze się spiąć, to już naprawdę ostatnia prosta... Damy radę ;)
Jutro konferencja, więc można uznać, że prawie skończyłam szkołę średnią. Świadectwo już będzie tylko formalnością. A później maturka ;) chciałoby się powiedzieć, że to też tylko formalność. No właśnie chciałoby się, ale nie da się. Choć ostatnio czuję, że powinno być całkiem dobrze ;) Chyba łapie mnie pozytywna wiosenna energia. No, i pilnie poszukuję okularów lenonek ;)