Z prawie tygodniowym opóźnieniem, urodzinowo-5miesięcznicowe kwiaty od Mego Lubego ;P ;*
Równy, równiutki, równiuteńki miesiąc do chemii <3 ach, jaki to powód do radości -.-
W sumie, im bliżej, tym... a zresztą nieważne ;) cieszmy się piękną pogodą, słoneczkiem wiosennym i opadami gradu. Weekend można zaliczyć do bardzo udanych. WTA już za mną. Chciałoby się powiedzieć "ale jak to, to już?" ... Dopiero co pamiętam, jak zdecydowałyśmy się wystąpić pierwszy raz. Wspomnienia, wspomnienia ;). A później jakoś poleciało i doleciało poprzez różne, najróżniejsze występy aż do ostatniego... A może wcale to nie był ostatni? Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze gdzieś razem wystąpić? ;P Ale obojętnie, czy był, czy nie był ostatni, to chciałam podziękować Wewe za współtworzenie tego śpiewnego duetu przez niemalże 3 lata ;* i również wszystkim pięciu gitarzystom, którzy kiedykolwiek z nami zagrali i pomagali współtworzyć (lub czasem ratować ;P) ten zespolik ;P (jeśli była ich inna ilość to mnie poprawić! xd) Ludzie, jesteście genialni, pomogliście mi zbudować idealne wspomnienia dotyczące czasu licealnego! ;)
so I say
thank you for the music, the songs I'm singing
thanks for all the joy they're bringing
who can live without it, I ask in all honesty
what would life be?
without a song or a dance what are we?
so I say thank you for the music
for giving it to me
;)