Ja, taka zwykła ja.. Niecierpliwa, zazdrosna, wredna. Obrzydliwie zwyczajna. Nie mam figury modelki, nie siedzę w parku z flaszką wódki i wzrokiem tępo wpatrzonym przed siebie. Nie śledzę hitów mody, nie układam fryzury przez pół godziny. Najprawdopodobniej nie potrafiłabym Cię rozbawić czy zaskoczyć jakimś kreatywnym pomysłem. Potykam się o własne sznurówki, ale nie jestem słodką dziewczynką, którą cały świat ma potrzebę bronienia. Po prostu jestem. Taka zwyczajna, przewidywalna, nudna do obłędu.
I może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło...
Przyjaciel. Przydałby się przyjaciel.