Zdjęcie z połowy lipca, made by Wercia.- na szczęście od tego czasu byłam u fryzjerki, bo to wołało o pomste do fotoszopa. ;) Oka mam takie, bo letnie słońce (i zimowe z resztą też) robi mi ała w oczyska i nic nie widzę ;P Mimo że siedzieliśmy w cieniu ;P
Zjem coś i wracam spać. Tylko nie wiem czy mi się uda, bo któryś z hardcorowych sąsiadów od 7 napier*** jakąś wiertarką czy inną szlifierką... ;/ Grrrr!!!
Tyle dobrego że Dryfik już został przez mła wyprowadzony i mogę spać z czystym sumieniem.
A nawet wiem co zjem - ciasto które wczoraj upiekłam ]:-> dla nikogo nie zostawię ;D
Buziaki
Smok.