I siódma rzecz, której najbardziej w tobie nienawidzę to ta,
Że sprawiasz, że cię kocham.
No i wspaniale. Nasz wyjazd do girzycka sie przedluzyl i zostalismy, az do piatku, mowiac rodzicom, ze autobusu nie bylo. :D:D Mialam napisac wczoraj, lecz te spotkanie z Kuba bylo tak cudowne, ze nie moglam o niczym innym myslec. :) :** Kocham Cie. :***
W Girzycku tak samo te nasze wszytskie noce nie przespanie, nasze rozkminy i ogolnie siedzenie w piatke w namiocie 3 osobowym, ktory byl caly mokry i w ktorym wcale nie bylo zajebiscie zimno.
Dzisiaj dzien z Britney, pozniej z Britney do Klarki, a u Klarki obowiazkowo kubek goracej herbatki w towarzystwie pyszniutkiego caisteczka.
Jutro tez spotkanie z Kubuniem, juz sie nie moge doczekac. Trzeba te ostatnie dni spedzic razem, bo potem to juz lipa, inna szkola i w ogole przypal, wiec...
Ja spadam, trzba sie wyspac, choc i tak zasne pewnie za ok 3h no ale dobra.
Zegnam. :)) :****