photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LISTOPADA 2010

Poranne powietrze pełne było wilgoci. Miasto dopiero budziło się do życia, ale oni nie spali już od dawna. Spacerując po pustych ulicach śmiali sie do swoich spojrzeń, a ich słowa łączyły się w żywym tańcu. Była któraś godzina, jakiś dzień w tygodniu i jakaś pora roku. W myślach trzymali się za ręce.