Muuuu ... !

Salut !

No więc cóż jak wiadomo wczoraj w naszej pięknej, malowniczej miejscowości znanej z niezwykle "tolerancyjnej", "nie wtrącającej się do cudzych spraw" i "pilnującej tylko swojego nosa" społecznosci (mam racje?) odbył się odpust. Tak w skrócie to było dobrze, choć mogło być lepiej. No tak chciałabym by wygladało wszystko trochę inaczej. 

Encore une fois, séparés ...

A co do mojej osoby to niezwykła ilość czasu dla siebie, którą ostatnimi czasy posiadam sprawia ni mniej ni wiecej ze duuuzo myśle nad wszystkim. Może az za duzo. Nie wiem. Jednak pomimo wszystko pozostanę wierna swojej naturze i będę głeboko wierzyć, że wszystko bedzie dobrze. Bo bedzie prawda? Co prawda jak to ostatnio przytoczyłam "domki z kart przewraca wiatr", no ale nie ma takich zniszczeć z których człowiek nie zdołałby się wygrzebać. Taka nasza natura 

Ale już dość dość tego melancholijnego gadania! No bo przeciez wszystko bedzie OK.
Je dis au revoir!

http://carismo.wrzuta.pl/audio/9TfAEhGxC88/apocalyptica_feat._gavin_rossdale_-_end_of_me 

p.s. Na zdjeciu mój wakacyjny sąsiad- Chłoptaś Byczek, co często wystawia jezyczek xdd