hejj ;))

pamietacie mnie ? dawno bardzo tu zagladalam .. moze nie bede pisala co sie dzialo ze mna. odpuscilam glodowki, mialam bardzo niski cukier we krwi, musialam zaczac jesc, potem napady, potem znow odchudzanie ale bez skutkow i tak wiecie same jak to jest. 

postanowilam wziac sie za siebie . 64 dni do wakacji ! a ja wciaz jestem gruba. 

nie wiem ile waze ;d i boje sie wiedziec. moze sie zwaze niedlugo .

narazie moj plan odchudzania to :

- dieta - jak najmniej kcal, max 500 dziennie

- bieganie co drugi, trzeci dzien z kolezanka, okolo 10 km w godzine

- ewentualnie jakies cwiczenia w domu , conajmniej godzina ;)) 

no . 

i modlcie sie zeby mi sie udalo :D wracam do was. mam nadzieje ze przyjmiecie mnie cieplo. troche glupio ze tak was zostawilam, ale dluuugo jakos nie moglam sie zmusic zeby wejsc na tego pbl. 

biore sie za siebie. i pamietam , ze jesli tylko czegos chce, to to otrzymam :) 

plan na jutro : sniadanie - brak, bo wizyta u chirurga, podejrzenie wrzodów ^^

potem moze jablko, czy cos.  zobaczymy. bede tu czesto zagladac. 

aha, z W. dalej jestme. on wciaz wpycha we mnie slodycze.. wciaz przez niego nie udaje mi sie schudnac... ech, postaram sie to zmienic . ale z niego uparciuch taki sam jak ze mnie :D

no to tyle dziewczynki. jeszcze raz przepraszam za nieobecnosc. 

pamietalam o was.

kocham was;*