photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 MARCA 2013

Spojrzał na mnie, wszystko było jasne  chciał, ale nie potrafił .. mnie pokochać.


 


Przecież Cię tylko wykorzystałam, prawda? Tylko to ja wzmagam się każdej nocy ze wspomnieniami... to ja żałuje, że to minęło a nie zabawiam z kolejną "wyjątkową" Panną na imprezie. Ta, to ja jestem ta zła i bezuczuciowa suka za jaką mnie masz.




do końca nie rozumiem tego, że patrzysz, ale za chuja nie zagadasz.



by stworzyć jedną prawdziwą miłość, potrzeba dwóch prawdziwych uczuć!



a teraz poczuj smak mojej obojętności, ziomek.




moje ciało pragnie Twojej miłości, Twego dotyku i namiętności. Twych pocałunków, Twych ust bliskości, Twego spojrzenia i obecności.




najpiękniejszym zakątkiem świata są ramiona mojego mężczyzny.




i uwierz, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz dla mnie najważniejszą osobą którą w życiu poznałam..




jeszcze żaden człowiek, nie był mi tak potrzebny do życia jak Ty.




Tęsknisz, widzę to w Twoich oczach, to nie wstyd, to oznaka tego jak bardzo go kochasz i ile mu zawdzięczasz. Połóż głowę na moim ramieniu, nie dbaj o oddech, możesz dusić się szlochem, a ja Cię nie zostawię, bo wiem jak przechodzi się czas gdy wszystko do cna przypomina Ci o miłości do niego, jego spojrzeniu wyznającym Ci multum uczuć jakie żywi do Ciebie, najmniejsze poruszenie się kącików gdy nazywałaś go swoim, a Ty tęsknisz choćby za tym, że już nie masz prawa go sobie przywłaszczyć, nie masz, bo On przestał potrzebować bycia na wyłączność. Krzycz,niech każde słowo rozrywa Twoje gardło, Ty musisz wyrzucić za dnia wszystko ze stłamszonej duszy, wieczory bywają mordercze, uwierz. Na koniec chwyć mnie za dłoń, czujesz zostawiony na niej obcy dotyk? Jeszcze wczoraj dałabym uciąć sobie wszystkie palce będąc przekonana, że nikt nie zechce jej trzymać i nikomu nie będzie potrzebna, tak jak Ty jeszcze wczoraj skreśliłam wszystko, dostając jeszcze więcej od życia dziś. Wycierp swoje, a potem zacznij żyć na nowo.



Cały świat milczał gdy przyrzekłeś, że będziesz o nas walczył.



Powierzam Tobie od dziś całe swoje życie,oddaje na dłoni serce choć wiem, że i tym razem poniosę tego konsekwencje, bez względu na to jak je wykorzystasz chcę oddać Ci każdy swój poranek i wieczór, na wyłączność daję Ci swoje ramiona i pamiętaj, że zawsze masz w nich bezpieczną ostoję, nie ważne czy w złości czy radości, bo chcę sprawiać na twej twarzy uśmiech, ocierać twe łzy, chcę być przy Tobie, bo oboje tego potrzebujemy.



Wierzę,że wrócisz,bo w nic innego nie wypada mi wierzyć.


 


I nie musi być cieplej, choć kolejny raz nie grzeją, problem w tym, że nie mam Ciebie, ale kto by tam się przejął.


Wiesz czego teraz najbardziej się boję? Tego co za chwilę może stać się z nami. Naszym wspólnym losem, życiem oraz tego co przyniesie niespodziewana przyszłość. Tak, boję się tego, że ten fakt, który zostanie nieunikniony może się okazać prawdą i rozdzielić nas. Wiem, że powiesz, iż jestem egoistką. Masz rację, nie zaprzeczę, ponieważ sama zdaję sobie sprawę z tego kim jestem.. Ale to uczucie, które siedzi w mojej podświadomości z każdym dniem staje się silniejsze. Strach coraz bardziej mnie prześladuje, nie pozwala zmrużyć powiek, aby spokojnie odpłynąć w krainę snu. To czekanie praktycznie mnie wykańcza, zabija od wewnątrz.. Wciąż jednak się łudzę czystą nadzieją, iż okaże się to fałszywym alarmem, a los będzie łaskawy i nie rozdzieli osób, które przez tak krótki czas poznawania się zbliżyły się do siebie..


Dopiero, gdy zniknę z Twojego życia zobaczysz, jak bardzo zależało mi na tym, aby chronić Cię przed moimi błędami, braciszku.


Nasz los nigdy nie będzie nam znany. Nie wiemy co czeka nas za chwilę, a co dopiero w dalekiej przyszłości, lecz to od nas głównie zależy, jak potoczy się nasza droga w życiu. To my podejmujemy decyzje, które będą znaczące dopiero w dalszej przyszłości. Od nas zależy czy ułożymy sobie wszystko tak, aby było dobrze czy też nie. Kłótniami będziemy tylko przysparzać sobie nowych problemów, zaczną się wyrzuty sumienia, a następnie, gdy kogoś stracimy& Człowieka, który będzie bliski naszemu sercu będziemy się zastanawiać, a gdzie my byliśmy w Jego życiu, jaką rolę w nim odegraliśmy? Zaczną się pretensje do samych siebie, że zniszczyliśmy piękne uczucia, ostatnie chwile, które mogliśmy przeżyć w zgodzie i spokoju, a nie marnować czas na ciągłe kłótnie, ale dopiero, gdy coś złego się stanie my uświadamiamy sobie, jak wiele druga osoba dla nas znaczyła..


Dzisiejsze dziś znów sprawia ból, bo nie ma w nim tych lepszych nas.


Ile jeszcze możesz dać od siebie, nim zabijesz wszystko w sercu?