Zaspałam, wstałam o 7:20, o 11 muszę być w przychodni, więc zanim bym się ogarnęła to poszłabym tylko na 2 lekcje, nie opłacałoby się, więc zostałam w domu.
Mam nadzieję, że tym razem ktoś mi da normalną receptę a nie znowu jakieś skierowanie -,-
Siadam do dojcza, bo jutro zaliczam rozmówki, mhmmm.
i kartkówka z chemii, uhu.