kojarzycie tego Pana ? To jest (pampamam) STASIAK! Jak mam nastrój do dupy, jak mi smutno to czasami sobie go słucham. I nawet potrafi wywołać uśmiech na twarzy, wiecie? Potrafi też doprowadzić do łez kawałkiem - Czy długo jeszcze masz zamiar spać?. No i...jest barwną postacią, uśmiechniętą i zadowoloną z życia. Też muszę się tego nauczyć. Wszyscy powinniśmy. Rozmawiałam niedawno ze znajomą, powiedziała, że "uczucia są nieważne". Naprawdę tak uważacie? Przecież...to nieprawda. Są cholernie ważne. Ja...ja nie umiem ich wyrażać. Ale je mam. I nie chcę żeby zniknęły, i nie chcę być tylko pustą lalką, sterowaną przez ogół. Nie chcę ślepo biec za tłumem. Chcę usiąść ze znajomymi i wyśmiać ten tłum, który biegnie donikąd. Tylko to nie jest takie proste. Najpierw muszę w siebie uwierzyć, a z tym są małe kłopoty...Dobrze, że są ludzie, którzy we mnie wierzą. A Wy? Macie takich ludzi? Oby, to ważne. Dbajcie o nich.
I.