photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 LISTOPADA 2007

.

Oda do... Kiedy to prozą woła mnie ulica Aktem pierwszym w głównej scenie brzemię ciężkie jak kotwica. Z góry post leci wprost na skrzypiące stare schody Wycierając chodnik butem liczę czarne samochody. Zawsze w takich chwilach zbiera mi się na nudności Gdy w słuchawce słychać tylko sygnał zajętości Jak powróci to zakłóci chaos wraca na tabloidy, Błyskające fleszem nowoczesne polaroidy Pstrykające fotki słupy wytyczają moje szlaki Zatopione w ciemność oczy wytrzeszczone jak cudaki Wyniszczony natręctwami zamęt z rytmu mnie wybija Sfatygowany winyl, który trzyma moja szyja. Kontrolować podświadomość nie każdy potrafi Przypadki znane już w historii kinematografii. To pojawia się i znika jak rozpędzony królik W mojej głowie zima więc urządźmy sobie kulig. Czuję się jak w filmie i otacza mnie świat nowy Mózg strzela myślami jak karabin maszynowy. Jestem korektorem więc nanoszę poprawki Nie igraj z losami życia bo to nie zabawki. A ja nawet na chwilę nie rozstaję się z joystickiem Tak łatwo skończyć grę wbrew pozorom łatwym trickiem. ...::Wstrząsy tektoniczne::... Przejdziemy to Razem...bez względu na wszystko... My:*

Komentarze

~caroline04 hmm czy to zdjęcie z pielgrzymki?? mam takie małe..skromen pytanie..czy mogłabym odzyskać swoją płytę!!??
20/11/2007 19:21:16
sparkling często nie umiem zrozumieć tych wszystkich emocji... tych tysięcy impulsów wywołujących różne reakcje...
nawet gdy serce ściska obręcz niepoznawalnych uczuć.. wiem,że jesteśMY:*


bądźmy n a d z i e j ą dla siebie nawzajem

mój Jedyny:*
20/11/2007 2:01:11