14 kwietnia tego roku spędziłem jeden z najpiękniejszych wieczorów w moim życiu...zadziwienie, radość, rozmowy, żarty, pościg za psem, dotyk dłoni, wszystko takie pierwsze...zapamiętam to na zawsze. Dzisiaj w 7 miesięcy później zamieszczam tu Nasze zdjęcie, które jest dowodem jak w stosunkowo niedługim czasie pomiędzy dwojgiem ludzi może zakwitnąć Szczęście...
Już tyle za Nami...i ileż jeszcze przed Nami.
Dziękuję Ci... :*
...moja A:*