Czysta wódka, cały stół w ogórkach, browar i gorzka żołądkowa.
Ja zostaję tu do jutra.
To tradycja narodowa jak pieprzony karp i kutia.
Smirnof, Bols i Lodowa w naszej krwi jak Kuruniowska.
Zupa w nim.
spontaniczne rozwiązania okazały się najlepsze, zakończyliśmy dziesięcioosobową nieprzespaną nocą u Pshemka, nice
[ zdjęcie niefotoGEficzne ]