Papieros. Czasami to tylko papieros, czasami gwóźdź do trumny. Chciałabym umrzeć, ale nie wiem jak, nie umiem.Takiego Weltschmerzu dawno nie miałam... I cóż zrobimy, gdy przyjdzie nam umrzeć i będziemy zmuszeni do zostawienia naszych marzeń i celów? Tu chodzi nie o złapanie zajączka tylko o samą pogoń za nim. Ja jednak nie mam siły na bieganie za jakimś uszatym wytworem Matki Natury. Nie mam w sobie ani siły, ani odwagi... ani zajączka. Już nie mam. Umarł 15 maja i gnije, wyłażą z niego robaki, rusza się od środka i cuchnie na kilometr. Nie wiem co zrobić z własnym życiem, ot co. Mój cel jest nieosiągalny, a zawsze obieralam jeden, bez żadnych wyjść ewakuacyjnych... i już nawet nie próbuję sobie wmawiać, że "jakoś to będzie".
Inni zdjęcia: O świcie slaw300:) nacka89cwa:) nacka89cwaBella pati991. deadweather15 / 05/ 25 xheroineemogirlxZ koncertu nacka89cwaGra w szukanie :) halinamMoja wina. seignejKrakwa slaw300