Witam dość długo Mnie nie było jeszcze z tego co widzę notka ze starego roku....
Czas otworzyć roździał 2009 roku.
Z pewnością zastanawiacie się gdzie spędziałam Sylwester.
Zatem spędziłam go w Omenie wśród miłych i zabawnych ludzi.
Był to czas niezapomnianej zabawy, jak również wrażeń, gdzie to Moja skromna osoba zgubiła dowód ;-P, lecz na szczęście znalazł się i jest już w domciu.
Co dał Mi Nowy Rok?
Z pewnością miłość, jak również zamknięcie pewnego rozdziału.
Moją miłością jest oto przystojny Pan ze zdjęcia....
Mój Kochany Szczepuść,który walczył o mnie, nie poddając się.
Nasza Data to 7.01.2009 rok.
Cóż Mogę o Nim powiedzieć?
Z pewnością dobry chłopak, troskliwy, na którym mogę polegać.
Wie jak sprawić aby Mój uśmiech widniaj jak najdłużej, choć widnieje lecz bywają chwile, że go nie ma.
Powód?
Studia i niesprawiedliwy los....
Z mięśni, z których uczyłam się, był czas, że ze stresu nie jadłam, tylko uczyłam się, bo chciałam je zaliczyć, bywało tak, że nawet wstałam o 2 nad ranem aby powtórzyć,
Z drugiej części mięśni gdzie uczyłam się 4 dni, wyszło to że z dwóch kół nie zaliczyłam żadnego, co dla innych, a najbardziej dla mnie było szokiem
No, ale już wiem co do znaczy, bo ktoś Mi o tym mówił, że może tak być.
Że Ci co wcale się, nie uczą zaliczą od tych, którzy się nauczyli.
20 egzamin z biochemii
26- poprawa koło z anatomii
2 luty- poprawa z koła anatomii
Zatem widzicie mam do końca miesiąca nauki ful.
Zaczełam już z biochemii, a po biochemii kolejna nauka.
Dam radę muszę, lecz bywają dni, że chciałabym rzucić to wszystko...
Lecz nie mogę się poddawać, wiem, o tym mówią Mi Moi...
i Za to im bardzo dziekuję, a przede wszystkim Mojemu Misiowi ;-*
Nie będe Wam smęcić, bo życie mimo górek, jest piękne i nic tego nie zmieni
z Bogiem