weekend....
Czas odpoczynku, chodź w ciągu tygodnia również znajdzie się chwila gdzie mogę sobie poleżeć...
Wczoraj płacz, smutek, przygnębienie, mocne słowa za to wieczorem wszystko odeszło, opadło...
Być może jestem mocno zazdrosna, dużo myślę co prowadzi do wmawiania sobie nie prawdy, tego czego już nie ma.
Trudny mam charakter, sama to stwierdziłam jak również inni...
Cóż bronie swojego...,nie odpuszczam tak szybko nie na darmo jestem pod znaku Lwa..
Wierze, że uda mi się w pełni uwierzyć słowom, fakt bardziej patrzę na czyny niż słowa, więc widząc je powinnam dawno uwierzyć ale coś Mnie zatrzymuje.
Tylko co?
Ta znajomość nic nie znaczy mówił Mi..., więc co jest ze Mną nie tak? Trudno strasznie ale muszę dać radę, i iść z nim do przodu jak on chce iść ze Mną...
Z nim na pewno do przodu chce iść....
Magiczne słowo z obu stron nie zostało jeszcze wypowiedziane, czas potrzebny do tego jak na razie liczą się czyny..., które widać...
Tęsknie za Moimi...., cisza nastała, nie jestem święta powinnam też zrobić coś w tym kierunku,ale jak robię to dalej Stoi w miejscu... być może za mało się staram.
Czeka Mnie we wtorek rozmowa z pewnością poważna ale mam nadzieję, że po niej będzie tak jak dawniej ....
Ogółem chce w to uwierzyć, że będzie lepiej, jednej bardzo ważnej osoby brakuję Mi,
od której sama się oddaliłam ale on ode mnie nie...
Muszę to zmienić, bo czując jego obecność w Moim życiu szło Mi lżej niż teraz.
Teraz to tylko brak sił, przytłaczanie się, smucenie itp.
Jako osoba wesoła pozytywnie nastawiona nie może psychicznie źle się czuć, tylko powinnam swoim uśmiechem zarażać innych a nie zamartwiać swoimi...Koniec gadaniny na temat tego co czuje...
Jutro milusi dzień, jadę do domku ze Szczepankiem hehe ale wracam na drugi dzień więc długo sobie nie posiedzę...
Ps. Czytając Twoją wiadomość, muszę Ci powiedzieć, że nie czułam się tak jak to Ty napisałeś "podniecona"
myśląc że mam wielbiciela jakoś tego nie czuje..., żebym go wogle miała.
Ciekawi Mnie dlaczego czytasz to co ja pisze, czyżby aż tak Cię to interesuje?
Miło, że chcesz mi pomóc szukając w Moich notkach błędów, przy najmniej głowa Ci pracuje.
Ale pisząc ciągle gdzie je popełniam błędy nie ośmieszy Mnie.
Nie przejmuje się tym...
W ogóle dlaczego tak się uczepiłeś Mojego bloga?
Zajrzyj do Moich znajomych Oni również piszą treści może im pomożesz...
z Bogiem