Ała. Taka praca
12 i 10 h pod rzad mmm jak ja to lubie. -.-
Jutro impreza z dziewczynami go Wroclaw :)
I niedziela w pracy to sie nazywa miec szczescie wreszcie w poniedzialek do domku na dwa dni ojeej. :)
Kocham go z calego serca. Moja druga polowka :*