Roździał 17 !
- Jeeju jak ślicznie . Naprawdę !
- Kochanie , jak ty ślicznie wyglądasz !! Słyszałam tylko takie komentarze .
- No dobra a ty Neymar masz zamiar się przebrać? No wybacz , ale nie pasujesz mi do sukienki - uśmiechnęłam się .
- Dobra już idę idę . Chwilkę porozmawiałam z ciocią , Neymar zszedł na dół z sypialni i po domu rozległ sie dzownek.
Neymar z ciocią poszli otworzyć a ja czekałam w salonie , zupełnie nie wiedząc co mam teraz zrobić i powiedziec. Strasznie byłam spięta. Wkońcu weszli do salonu , powiedziałam im ciche i nieśmiałe '' cześć '' i posłałam blady uśmiech .
Atmosfera była gęsta . Ciocia zaprosiła ich do stołu , a Neymar akurat zszedł z góry i też się przywitał . Zjedliśmy kolację, a potem Neymar otworzył szampana i zaproponował toast . Ja przerwałam Neymarowi i on dobrze wiedział o co chodzi . Zaczęłam drżącym głosem słowa : - Widzę po waszych minach , że nie jesteście zadowoleni z tego spotkania , ale nadszedł czas i jestem na to gotowa i chciałam WAS WSZYSTKICH z całego serca przeprosić . Wiem że w ostatnim czasie dużo się zmieniło , ale jesteśmy rodziną , a rodzina powinna wybaczać sobie błędy , mimo tego że ja popełniłam ich wiele to naprawdę z całego serca was przepraszam , bo naprawdę żałuje tych wszystkich słów i kłótni . Ciocia wstała i posłała Majce znaczący uśmiech : - Maajka ? Nie masz nic do powiedzenia ? Ku zdziwieniu wszystkich ona wstała , podeszła do mnie i przytuliła , obie się rozpłakałyśmy i przepraszałśmy za wszystko. Gdy już wszystko się uspokoiło dokończyliśmy kolację która została w taki piękny sposób przerwana . Nawet się nie spodziewałam że to tak szybko się stanie i znowu będzie wszystko dobrze . Nie powiem tęskniłam za Majką , zresztą po niej było też widać że jej tego brakowało . Siedzieliśmy przy stole i opowiadaliśmy sobie historie z naszego dzieciństwa i właśnie dotarło do nas jak wiele się zmieniło od tamtego czasu .