11 #
- Ej , no czemu mi się chowasz ?
- Ja wykorzystuje okazję żeby cię przytulić kochanie .
- Oj , daj spokój. Wiesz co ? Musimy pogadać , czułości zostawmy na potem .
- Dobrze , choć usiądziemy . Usiedliśmy na sofie w salonie , a ja wtuliłam głowę w jego ramiona . Zaczęłam :
- Wiesz co ? Ja nie wiem czy ja tak dam radę , Majka już mnie przerasta i to wszystko , nie mam już siły . Nie chcę jej już widzieć . Od dzisiaj nie jest moją siostrą . Koniec.
- Ej nie mów tak , wiem że zrobiła ci mnóstwo przykrości , ale to nadal i zawsze będzie twoja siostra . Nie możesz sobie tego tak tłumaczyć , to wiadome że macie konflikt , jakieś niedomówienia , ale czy po jednej kłótni opłaca się zrywać kontakt ? Przecież każdy z nas ma problemy , damy radę to rozwiązać . Wiesz co ? Mam pomysł . Pójdę dzisiaj do twojej cioci i z nią porozmawiam .
- Ale o czym ty chcesz rozmawiać ? Ja nienawidzę Majki , ona mnie , nie ma o czym rozmawiać.
- Jest właśnie . Nie możecie dalej się zachowywać jak wściekłe psy i skakać sobie do gardeł . Zrozum.
- Ja już nie wiem , co mam robić .
- Dobra , ja się przebiorę i idę do twojej cioci , chcę z nią pogadać . A ty jakbyś mogła , pójdziesz do sklepu ?
- Jasne , tylko napisz co kupić . Neymar poszedł się przebrać, a ja gapiłam się w sufit i myślałam o tej rozmowie i moim postępowaniu. Neymar zszedł z góry i poszedł do kuchni , żeby zrobić listę zakupów. Ja poszłam do wejścia założyć buty i czekałam w drzwiach na chłopaka . Dał mi kartkę do ręki , a ja zamknęłam drzwi i poszliśmy . Neymar chwycił mnie za rękę , ale tylko na chwilkę , kiedy staliśmy pod domem cioci , dałam mu buzi i poszłam do sklepu , a Ney poszedł do domu cioci.
Całą drogę zastanawiałam się o czym on chciał z nią rozmawiać . Gdy zrobiłam zakupy , wstąpiłam po drodze do cioci , drzwi były uchylone , więc weszłam po cichu i usłyszałam słowa Neymara :
- Mam pomysł , zorganizujemy u mnie w domu , jakby przyjęcie , i postaramy się pogodzić dzewczyny . Dobry pomysł ?
- No czemu nie , w sumie to nawet dobry pomysł . Tylko wiesz żeby się nie wydało .
- Jasne , nic nie powiem . Wtedy zapukałam i weszłam do środka , udawałam że nic nie wiem . Zapytałam :
- O czym tak plotkujecie ? Wtedy zobaczyłam zmieszaną minę ciotki i chłopaka. Nie wiedzieli co powiedzieć .
- Niee kochanie o niczym ważnym , Neymar poprostu wpadł mnie odwiedzić .
- Ej , a rozmawiałeś o tym , co obiecałeś ?
- Jasne , kochanie twoja ciocia jest tego samego zdania co ja .