Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządeczku.
ZNOWU jestem totalnie wykończona. Uwijałam się jak mróweczka, ale rezultatów oczywiście nie widać, super i bardzo świetnie ;c
Chciałanym, żeby było cieplutko i świeciło słoneczko.
Stwierdziłam, że cechuje mnie ogromna samodyscyplina, która zdumiałaby wiele osób oskarżających mnie o lenistwo. Chociaż nie. To kłamstwo. Ale i tak jestem inteligentna, więc nadrabiam HA HA HA.
Mój mózg kompletnie się zamknął w sobie. Musze porozmawiać z kimś normalnym. I niestety nikt mi nie przychodzi do głowy.
No i jeszcze bardzo chciałabym zostać władcą czasu. Generalnie mogłoby się stać coś, żebym oszalała ze szczęścia, ale długo czegoś takiego nie było i nie zanosi się. Przykre.