photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MARCA 2013

Aż się dziwię, że tu jeszcze nie było tych zdjęć. o.e
Ale jeeeej, jak dzisiaj było cudownie!

 

Przyjechałam dziś zgodnie z życzeniem pana Janusza do stajni na 12, odwiedziłam Domenę i Eleni, potem się dowiedziałam, że jadę na Azisie. Byłam ciekawa, bo Majka tyle o nim dobrego mówiła, wsiadłam na chwilę do ujeżdżalni i... wspaniale! Chodzi tak lekko, jakby chciał wszystkich przegonić, a przy tym jest taki malutki i słodki. c: Jak wyjechaliśmy, to potem było już tylko lepiej, kłus świetny, na galop brak mi słów. <3 W pełnym siadzie to po prostu pierwszy raz tak się czułam, jakbym frunęła :) W lesie się okazało, że grupa "na 12" jest nieco bardziej zaawasowana niż ta moja i dlatego nie wiem, dlaczego pan Janusz sam chciał, żebym akurat wtedy przyjechała o.o Było znacznie więcej galopu i po raz pierwszy w życiu zagalopowałam ze stępa, świetne. <3
Ogólnie teren uważam za jeden z lepszych. :)

 

Teraz czekają mnie resztki nadrabiania za ostatni tydzień i potem, mam nadzieję, skończę książkę. Niezbyt mi się podoba, dlatego im szybciej ją skończę, tym szybciej zabiorę się za Zafona i Cambrego. :3

 

 

 

There is something about the outside of a horse that is good for the inside of a man.
~ Winston Churchill