Nie dam się w ramy cudzych zasad wziąć
Niepodległa myśl, z żelbetonu tors
Z poszczególnych chwil chcę uczynić majstersztyk
Jestem całkiem jak elektronów z fotonami miks
Zanim rigor mortis nas usztywni
A kostucha popis da odwieczny
Chcemy żyć
Najadać się chwilą
Która wciąż trwa
Zabierzcie mnie tam z powtorem. Niczego innego nie chcę.
Płonie w horyzoncie
Po zachodniej stronie nieba słońce
Niezawodne
wydech wdech
nie liczę ich
Bo wiecznie nie trwa nic
nikt