Nie spodziewałam się, że te wakacje, będą takie udane ;)
Jednego dnia zrobiłam chyba 60km rowerem xD
Zdjęcia na plaży z nowo poznanymi chłopakami, zaproszenie na domówke, drinki, ognisko, pogaduchy z Andżeliką, rozmowa z Darkiem do 6 rano, 2 godziny snu i po 9 powrót do domu :D Warto było tam pojechać. Nie zapomne tej imprezy do końca życia. Świetni ludzie, fantastyczna atmosfera :D Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś się spotkamy.
Crazy holiday :D