photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2012

i chuj.

Czasem zła bardziej, czasem mniej (wtedy zdołowana).

Żeby ta złość była tak duża, że zmusi mnie do pisania!

Cau-au-au-autgh again...

Kurwa, a co by było, jakbym się zakochała?

Może znów bym napisała taki genialny wiersz.

O taaak.

 


 

Jutro przyjeżdża Tamta. Nie wiem, co to będzie, nie umiem gadać z ludźmi. Wiecie, kiedyś jednak naprawdę byłam jakaś bardziej normalna (kiedyś=w podstawówce, jakoś tak na początku;). Teraz ni... ech.

Jak mój wychowawca... on jest żałosny.

Zresztą, ja też.

Jak często myślicie o śmierci? Ja przynajmniej raz dziennie.

"Niektórzy po prostu mają w sobie smutek"...
"Taka jest może twoja uroda"...
...
"Powiedz mi, K*, czy ty się będziesz kiedyś śmiać?"

 

Ech.

Kochani ludzie INNEGO ŚWIATA.

Płakałam dziś, nuede. Troszkę.


Chudość coś mi nie wychodzi.

Aa. Przez chwilę poczułam taką dziwną wiarę w siebie, wtedy, gdy rozmyślałam nad tą wiarą w siebie, którą chce wlać w nas sheneedshelp. Ale potem mi przeszło.

Wiecie, jaki jest mój problem? Ja po prostu nie chcę szczęścia. Tak, uważam je za coś żałosnego i prostackiego. Uważam, że bez niego można żyć, że takie życie bez szczęścia jest bardziej szlachetne. I dlatego nie potrafię nic zrobić, żeby było mi lepiej...?...

 

TO BINGE. 

 

And all I want is someone to rely on

 

 

EDIT/P.S.: Przepraszam za te ciągłe wulgaryzmy. Wiecie, kiedyś w ogóle nie przeklinałam. Nie wyrażałam się brzydko, to znaczy. Przeklinać też raczej nie przeklinałam, a jeśli już - bo czasem racja, czasem się zdarzało - potem bardzo, baaaardzo żałowałam.

Komentarze

uglyskeleton jasne, że potrafisz ! każdy potrafi ! :-( trzeba tylko znaleźć w sobie siłę :< nie możemy się wiecznie smucić i poddawać :-( :-*
28/01/2012 7:51:57
sorglega często myślę o śmierci. i to wcale nie jako coś złego.
nie przejmuj się przeklinaniem. czasami warto... wtedy czujemy się lepiej. ;>
28/01/2012 7:37:19
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lanugo.