photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 STYCZNIA 2012

i znów...

Wiecie, o czym marzę? O tym, żebym umiała umrzeć bez lęku. Bez skruchy. Pewna siebie. Żebym na łożu śmierci nie wylała ani jednej łzy.
Być świadomym śmierci - i się nie bać.

Choć teraz jem na potęgę i brzuch mi rośnie, wiem, że to nadal siedzi mi w głowie. Ja nie jem świadomie. Robię to od niechcenia. Żeby pchać.

Moje życie jest smutne. Ale nie tylko moje.
Nie, nie cierpię. Bomby mi na głowę nie lecą, mam dom, jestem - jestem - "zdrowa". Mam rodzinę.
Ale to nie znaczy, że życie musi mnie cieszyć. To, że nie jest złe, nie znaczy, że jest dobre.

Wiecie...

Ciekawe jak to jest być podziwianą i kochaną. Był taki film chyba, "Kochana i podziwiana przez wszystkich". Czy "...uwielbiana...". Jakoś tak. Nie wiem o czym, nie oglądałam, choć o tym chyba czytałam.

Znów może będę marzyć o innym życiu przed zaśnięciem.

Wiecie, kiedyś płakałam, zanim zasnęłam. Bo bałam się szkoły. Teraz też powinnam, bo mam sprawdzian. Boję się. Ale nic to.

Czy będę kiedyś szczęśliwa?

Przeczytajcie "Oskara i panią Różę".
Płakałyście kiedyś przy Słowackim?

Kocham to.

Nie, ja nie umiem kochać. Tylko aktorów i piosenkarzy.

Nienawidzę szkoły.

Boże, może życie mogłoby być inne? Życie plazmy... Hm...

Chcę, kurwa, pisać.

 

Nasza piosenka?

http://www.youtube.com/watch?v=cZUy8-zX67c&ob=av3n 

 

I wiecie? Czuję się lepiej, kiedy się odchudzam. Ale nie mam na to siły. Nie mam siły się siłować, udawać. Nie mam potrzeby.

I jeszcze jakaś głupia optymistyczna pioseneczka w radyju.

"Nie myśl że ty jesteś najgorszy"

"Pozytywne myślenie wszystko odmieni"

Taa, chuj.

Komentarze

uglyskeleton też chciałabym przywitać z śmierć z poczuciem, że coś osiągnęłam w życiu i zasnąć z uśmiechem na twarzy.. chciałabym wiedzieć, że to, co miałam do spełnienia na ziemi zrobiłam w 101 % a nawet jeszcze bardziej
09/01/2012 6:45:26
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lanugo.